
Jak powszechnie wiadomo, problemy lubią chodzić parami, a nawet stadami. Nie inaczej jest z zaburzeniami natury psychicznej. Często depresja, schizofrenia, zaburzenia osobowości współwystępują z zaburzeniami lękowymi, alkoholizmem, i lekomanią. Pary, w jakie formują się zaburzenia psychiczne mogą być wszelakie. Wpis ten będzie poświęcony szczególnej kombinacji diagnoz, a mianowicie współwystępowaniu choroby psychicznej i nadużywania któregoś środka psychoaktywnego (narkotyków, leków czy alkoholu).
Pacjenci z rozpoznaniem MICA
Według definicji podawanej przez Światową Organizację Zdrowia WHO podwójna diagnoza, nazywana też współzachorowalnością, to „jednoczesne występowanie u tej samej osoby zaburzenia wynikającego z zażywania substancji psychoaktywnej i innego zaburzenia natury psychicznej”. Aby było prościej nazywać tę kategorię diagnozy, wprowadzono skrót MICA – Mentally Ill Chemical Abuser.
Podwójna diagnoza może być różnego typu, w zależności od tego, które schorzenie zostało rozpoznane jako pierwsze:
- Pierwotna diagnoza choroby psychicznej z następującą po niej diagnozą nadużywania/uzależnienia od substancji psychoaktywnych
- Pierwotna diagnoza nadużywania/uzależnienia od substancji psychoaktywnych z powikłaniami psychicznymi prowadzącymi do choroby psychicznej
- Współwystępujące diagnozy nadużywania/uzależnienia od substancji psychoaktywnych oraz zaburzeń psychicznych
- Podwójna diagnoza nadużywania/uzależnienia od substancji psychoaktywnych oraz zaburzeń psychicznych będąca wynikiem traumatycznych przeżyć (np. zaburzenia na tle stresu pourazowego).
Pierwszy typ jest szczególnie widoczny w grupie depresantów i nerwicowców. Sięgają po leki uspokajające, nasenne i/lub alkohol w celu samo-leczenia. Leki pozwalają uspokoić skołatane nerwy i usnąć, ale szybko uzależniają i zapadnięcie w sen bez nich staje się wręcz niemożliwy. Pigułki uspokajające, przeznaczone do doraźnego zażywania, znoszą „od ręki” objawy lęku i paniki, ale w krótkim czasie wzrasta tolerancja organizmu na dany środek i dotychczasowa dawka przestaje wystarczać. Co więc robi chory? Zwiększa ją. Po upływie kolejnego okresu czasu lek przestaje spełniać swoje funkcje… Co gorsza, brak leku we krwi wywołuje objawy lęku i paniki, czyli to, czemu miał zaradzić. Wpadamy w błędne koło.
Podobnie jest z alkoholem – zagłusza ból egzystencjalny, zmniejsza odczuwanie cierpienia, nawet polepsza nastrój, ale również może generować lęk, pogłębiać smutek i zaburzenia snu.
Analogicznie jest z typem 2 rozpoznania MICA – długotrwałe nadużywanie środków psychoaktywnych (w tym nadużywanie leków psychotropowych!) prowadzi do rozwoju zaburzenia psychicznego. Jakiego? Może to być depresja, zaburzenia lękowe, zespoły urojeniowe i inne.
4-ty typ dotyczy osób, które przeżyły traumę, przechodzące ostrą reakcję na stres lub będące w zespole stresu pourazowego. Sięgają po używki, aby pozbyć się uporczywych, niedających normalnie funkcjonować, objawów. I jak wyżej, może dojść do wzmożenia lęków, ataków paniki, stanów depresyjnych, myśli samobójczych.
Trudności z rozpoznaniem MICA
Nieraz niezwykle trudno jest określić, co pojawiło się jako pierwsze – czy zaburzenie psychiczne, czy nadużywanie alkoholu, narkotyków lub leków. Jednak bezsprzecznie istnieje związek między nadużywaniem tych substancji a chorobami psychicznymi.
Pacjenci z rozpoznaniem MICA są dość trudni w diagnozie ze względu na swoją postawę, w której dominuje zachowanie egocentryczne, nieuznawanie autorytetów, tendencje do wykorzystywania ludzi, niepokój ruchowy. Rzadko kiedy są całkowicie dysfunkcjonalni, a w połączeniu z inteligencją umiejętnie manipulują psychologami, terapeutami i psychiatrami w zakładach opieki. Prezentując się jednego dnia jako osoby z problemem alkoholowym, innego jako narkomani, a jeszcze kiedy indziej jako chorzy psychicznie są w stanie uzyskać „trzy parówki i łóżeczko”.
Dlatego nieoceniony jest wywiad z rodziną chorego w procesie stawiania diagnozy. Konieczna jest także współpraca pacjenta z lekarzem…
System leczenia
Panie doktorze, jak leczyć?
Otóż najpierw trzeba rozprawić się z uzależnieniem. Często leczenie w Poradni Leczenia Uzależnień nie jest wystarczające i trzeba przejść przez odtrucie i leczenie na Oddziale Odwykowym w warunkach szpitalnych. Aby utrzymać abstynencję zalecane jest kontynuowanie leczenia ambulatoryjnie – w miejscowej poradni leczenia uzależnień i/lub Klubie AA.
Dlaczego tak ważna jest abstynencja? Po pierwsze, przyjmowane substancje mogą „naśladować” choroby psychiczne. Wywołują objawy, które mogłyby być klasyfikowane jako, przykładowo, zespół lęku napadowego. W tej sytuacji oczyszczenie organizmu z działania tego środka psychoaktywnego pociągnie za sobą ustąpienie objawów psychicznych. Co więcej, przyjmowane substancje mogą maskować objawy innych zaburzeń psychicznych, które pokażą się w pełnej krasie dopiero po zaprzestaniu zażywania tych środków – np. okazuje się, że „pod” alkoholizmem ukrywała się nerwica. Niezachowanie abstynencji utrudnia, a nawet uniemożliwia postawienie poprawnej diagnozy, co wiąże się z nieskutecznym leczeniem. Dodatkowo nie zaleca się leczenia farmakologicznego, gdy zachodzi podejrzenie, że pacjent nie utrzymuje trzeźwości. Alkohol (i inne środki psychoaktywne) mogą wchodzić w interakcje z lekami zaordynowanymi przez psychiatrę – stan pacjenta ulega destabilizacji, a kuracja rozregulowaniu…
Dopiero po osiągnięciu abstynencji leczy się chorobę psychiczną. Niestety brak jest całościowego podejścia do pacjenta MICA.
Literatura
- Cohen, Levy (1998). Chorzy psychicznie nadużywający substancji psychoaktywnych.Warszawa, Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
- Profilaktyka Uzależnień – Wortal Informacyjno-Edukacyjny. www.cps.org.pl