Chyba większość z osób mających problemy natury psychicznej w pewnym momencie doznała dolegliwości psychosomatycznych, często nawet nie zdając sobie sprawy z bezpośrednich przyczyn objawów ze strony organizmu. Psychosomatyka zajmuje się właśnie tą wydzieloną grupą chorób, związaną z relacją umysł – ciało. To holistyczne podejście do pacjenta, uwzględniające rolę czynników społecznych i psychicznych wpływających na indywidualną podatność na zachorowanie i przebieg danej choroby. Zaburzenia psychosomatyczne to dolegliwości somatyczne (cielesne), które mają podłoże w psychice.
Zaburzenia psychosomatyczne
Ogólnie zaburzenia te dzielimy na trzy grupy:
1. Choroby, w których czynniki etiologiczne to bodźce psychiczne – tzw. nerwice wegetatywne
Zaliczymy tu wszelkiego rodzaju bóle brzucha „z nerwów”, napięciowe bóle głowy (związane ze stresem), migreny, nawykowe wymioty, zaburzenia snu a nawet jadłowstręt psychiczny oraz pewne postacie otyłości.
2. Choroby, w których czynnik istotny, ale nie wyłączny to uraz psychiczny
Najbardziej typowym przykładem jest m.in. choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy, zapalenie jelita grubego, nieżyt żołądka, samoistne nadciśnienie tętnicze, choroba wieńcowa, astma oskrzelowa, choroby alergiczne, atopowe zapalenie skóry
3. Choroby, w których czynnik psychiczny zaostrza proces chorobowy
Od dawna wiadomo, że stres i napięcie niekorzystnie wpływa na już powstałe choroby, takie jak cukrzyca, nadczynność tarczycy czy gościec pierwotnie przewlekły…(Ścigała, 1993).
Jak widać choroba psychosomatyczna może przebiegać albo pod postacią zaburzeń funkcji albo zmian organicznych dotyczących poszczególnych narządów lub układów.
Psychika naprawdę potrafi nieźle namieszać w funkcjonowaniu naszego organizmu. Kiedyś trafiłam na ciekawy post na forum nerwica.com (link) traktujący o wszelkich objawach fizycznych powodowanych przez zaburzenia psychiczne. Czegoż tam nie było! Niestety nie mogę teraz odszukać tego postu, ale znalazłam przy okazji inny interesujący: fizyczne i psychiczne objawy nerwicy.
Zaburzenia somatoformiczne
Omówiłam już zaburzenia psychosomatyczne, teraz czas na somatoformiczne.
Somatyzacja to nic innego jak manifestacja zaburzeń psychicznych pod postacią somatyczną. Kiedyś Freud nazywał to konwersją, czyli zaburzeniami ruchów wykonywanych przy udziale mięśni i zaburzenia czucia, np. paraliż ręki jak u słynnej Anny O., pacjentki Freuda. Współcześnie Lipowski podaje, że somatyzacja to tendencja do przeżywania i relacjonowania somatycznego dystresu i objawów niewytłumaczalnych za pomocą istniejącej, rzeczywistej choroby somatycznej i szukanie w związku z tym pomocy u lekarza.
Możemy z tej definicji wyciągnąć kwintesencję somatyzacji: występowanie objawów choroby somatycznej i związanego z nią dystresu bez podłoża organicznego.
Dawniej somatyzacje nazywano nerwicami, co zresztą tak głęboko zakorzeniło się w terminologii medycznej i psychologicznej, że wciąż używa się tego określenia, nie tylko potocznie :).
Aby stwierdzić zaburzenia somatoformiczne (wg klasyfikacji ICD 10) należy stwierdzić:
- min. 2 lata utrzymywania się różnorakich dolegliwości bez adekwatnych do nich przyczyn somatycznych
- odmowę uznania faktu nieobecności schorzeń somatycznych mimo braku potwierdzających ich badań, opinii lekarskich itp = niewiara w brak choroby fizycznej
- upośledzenie funkcjonowania społecznego
Z kolei inna klasyfikacja, DSM-IV, dzieli zaburzenia somatoformiczne na kilka kategorii, których większość nazw z pewnością jest nam znanych:
- zaburzenia somatyzacyjne
- zaburzenia konwersyjne (odpowiednik freudowskiej konwersji)
- zaburzenia bólowe
- hipochondria
- zaburzenia dysmorfofobiczne (w postrzeganiu własnego ciała…przekonanie, że jakaś jego część jest np. zdeformowana)
- i inne
Jak najczęściej przejawiają się te zaburzenia? Objawy są tak różnorodne, że pomocne jest zebranie ich w kilka kategorii:
- Objawy sercowo-płucne, np. – zawroty głowy, – „bicie” serca, – krótki oddech
- Objawy żołądkowo-jelitowe, np. – wymioty i nudności, – wzdęcia, – biegunki
- Dysfunkcje seksualne i objawy ze strony układu rozrodczego, np. – impotencja, – zaburzenia miesiączkowania
- Objawy konwersyjne – zaburzenia ruchu, – zaburzenia czucia (widzenie przez mgłę, utrata głosu, głuchota)
- Bóle psychogenne 1. ból, który powoduje zaburzenia w funkcjonowaniu 2. czynniki psychologiczne odgrywają dużą rolę w powstawaniu bólu i jego utrzymywaniu się 3. ból nie jest symulowany ani nie powstaje w związku z zaburzeniami psychotycznymi i lękowymi
- Bóle – głowy, – pleców („bóle krzyża”), – brzucha, – bóle miesiączkowe, – bolesne stosunki płciowe, – ból w czasie mikcji (oddawania moczu)
Jak widzimy zaburzenia somatoformiczne, czyli zaburzenia pod postacią somatyczną, są podobne w obrazie klinicznym do omówionych wcześniej zaburzeń psychosomatycznych. Jak w takim razie je odróżnić od siebie? To proste – w tych drugich istnieje somatyczne źródło dystresu – rzeczywistą, realną przyczyną wrzodów czy nadciśnienia, astmy czy cukrzycy jest dokładnie znany mechanizm fizjologiczny. Może on pojawiać się – jak już wcześniej pisałam – pod wpływem długotrwałego stresu, stresu+predyspozycji albo może być zaostrzany przez działanie stresu.
Przeciwnie jest z zaburzeniami pod postacią somatyczną – brak jest tu podstaw somatycznych czy neurologicznych, który uzasadniałby istnienie objawów. Co nie oznacza oczywiście, że objaw nie występuje, jednak jego bezpośrednia przyczyna leży gdzie indziej. Ważne jest, aby nie negować dystresu, jaki przeżywa osoba chorująca na zaburzenia somatoformiczne – ona naprawdę cierpi, a poczucie niezrozumienia i bagatelizowania przez otoczenie może dodatkowo zaostrzać jej stan.
Co jest przyczyną występowania tych zaburzeń? Dolegliwości fizyczne pojawiają się pod wpływem konfliktu emocjonalnego lub problemów psychospołecznych. Problemy psychiczne jak np. nieumiejętne radzenie sobie ze stresem krystalizują się w objaw somatyczny, np. bóle brzucha, bóle głowy, kręgosłupa, zaburzenia czucia itp.
O ile w zaburzeniach psychosomatycznych konieczne jest leczenie zarówno skutków stresu, jak i zajęcie się jego przyczynami, o tyle w zaburzeniach somatoformicznych konieczne jest skupienie się tylko na psychice i przerwanie błędnych przekonań, podtrzymujących dolegliwości fizyczne.