Poniższa przypowieść zaczerpnięta jest z książki psychoterapeuty Jorge Bucay’a, który dzieli się w niej technikami pracy ze swoimi pacjentami. Stanowi ona doskonałe zobrazowanie walki z trudnościami. Na jej podstawie omówię też tzw. pytania kartezjańskie, mogące być pomocne czytelnikom przy podejmowaniu decyzji.

Książka autorstwa Jorge Bucay’a o tytule „Pozwól, że ci opowiem… Bajki, które nauczyły mnie, jak żyć” trafiła w me ręce podczas szukań inspiracji i przypowieści. To było to, czego szukałam! Zbiór anegdot, opowiadań, historyjek, które chętnie wykorzystuje w swej pracy psychoterapeutycznej autor. Oto, co sam Jorge Bugay pisze o nich:

„Moi pacjenci łatwiej zapamiętywali te moje opowieści niż moje interpretacje, ćwiczenia czy komentarze. (…) Ostatecznie zdałem sobie sprawę z coraz częstszego używania tej silnej broni dydaktycznej i terapeutycznej”.

Jest to książka typowo dla dorosłych, gdyż w opisach teoretycznych sesji psychoterapeutycznych pacjenci sporo przeklinają, a i nieraz trafi się na bardzo dosłowną anegdotkę, także nie polecam jej czytać dzieciom ;). Na pewno nieraz będę do niej wracać i nawiązywać.

Przypowieść o dwóch żabkach w śmietanie

„Były kiedyś dwie żabki, które wpadły do naczynia pełnego śmietany.

Od razu zdały sobie sprawę ze swej krytycznej sytuacji – niemożliwością było utrzymanie się dłuższy czas na powierzchni gęstej masy niczym na ruchomych piaskach. Początkowo dwie żabki przebierały łapkami w śmietanie, aby dotrzeć do brzegów naczynia. Ale na próżno, udawało im się jedynie pluskać niemal w tym samym miejscu i tonąć. Czuły, że coraz trudniej wyjść na powierzchnię, by zaczerpnąć powietrza.

Jedna z nich powiedziała na głos:

– Już dłużej nie mogę. Stąd nie ma wyjścia. W tej substancji nie da się pływać. Ponieważ i tak umrę, nie będę przedłużać mego cierpienia. Nie rozumiem, jaki sens ma daremne zużywanie sił, jeśli i tak umrzemy z wyczerpania.

Powiedziawszy to, przestała przebierać łapkami i już po chwili utonęła pochłonięta przez gęsty i biały płyn.

Druga żabka, bardziej wytrwała bądź bardziej uparta, powiedziała do siebie:

– Nie ma stąd wyjścia! W tej masie nie można się ruszyć w żadną stronę. Pomimo, że nadchodzi śmierć, będę walczyć do ostatniego tchu. Nie mam zamiaru umrzeć ani o sekundę wcześniej od zapisanej mi godziny.

Mijała godzina za godziną, a ona przebierała łapkami i chlapała ciągle w tym samym miejscu, ale nie ruszyła się nawet o centymetr.
I nagle, od ciągłego chlapania i ubijania zadkiem, wstrząsania i trzepania, ze śmietany zrobiło się masło.
Zdziwiona żabka skoczyła i ślizgając się, dotarła do brzegu naczynia. Stamtąd łatwo już wyszła i rechocząc, radośnie wróciła do domu.”
Dwie żaby w naczyniu ze śmietaną.
Jedna żywa, jedna martwa.
Źródło grafiki: iharcerstwo.pl

 

Ta bajka stanowi doskonałe porównanie do walki z depresją, nerwicą czy z innymi trudnościami w życiu. Wielkim krokiem do zwycięstwa jest umiejętność wytrwania w chwilach, gdy wszystko idzie źle, a na horyzoncie nie majaczy sukces.

Pytania kartezjańskie: gdy nie wiesz, co robić

Opowieść ta może też prowokować przemyślenia związane z następującymi pytaniami:

  1. Co zyskam, jeśli będę starał się dalej?
  2. Co zyskam, jeżeli nie będę starał się dalej?
  3. Czego nie zyskam, jeśli nie będę starał się dalej?
  4. Czego nie zyskam, jeśli będę starał się dalej?
Powyższe pytania to pewna modyfikacja tzw. pytań kartezjańskich. Może kojarzycie z lekcji matematyki, że Kartezjusz stworzył układ współrzędnych, czyli układ prostoliniowy składający się z dwóch prostopadłych osi: x i y. Osie te dzielą płaszczyznę na 4 ćwiartki, tworząc 4 kombinacje. Często numeruje się je od pierwszej do czwartej i oznacza liczbami rzymskimi: I, II, III, i IV. I właśnie te kombinacje są podstawą pytań kartezjańskich.

 

Pytania kartezjańskie. Źródło: stolarczyk.com

 

Można je stosować w sytuacji, w której sobie człowiek nie radzi albo nie wie, jaką podjąć decyzję.
Pytania kartezjańskie w pierwotnej formie brzmią następująco:
  1. Co by się wydarzyło, gdybym osiągnął swój cel? Pytanie to związane jest z wszelkimi korzyściami danej decyzji.
  2. Co by się nie wydarzyło, gdybym osiągnął swój cel? Czyli co się straci w sytuacji osiągnięcia swego celu. To obraz korzyści z sytuacji obecnej, sprzed podjęcia decyzji.
  3. Co by się wydarzyło, gdybym nie osiągnął swojego celu? Pytanie to umożliwia dostrzeżenie wszelkich strat w przypadku nie podjęcia żadnego działania. Ich uświadomienie motywuje do podjęcia aktywności.
  4. Co by się nie wydarzyło, gdybym nie osiągnął swojego celu? Pytanie dość trudne technicznie, bo zbudowane z dwóch zaprzeczeń. Jest pytaniem intuicyjnym. To taka pułapka dla umysłu, bo gdy lewa półkula mózgu analizuje, o co chodzi w tym pytaniu, prawa w tym czasie dostarcza wewnętrznych informacji w postaci nie zawsze logicznych odpowiedzi, a czasami tylko samych obrazów czy odczuć.
Ale można je też przerobić w poniższy schemat, który jest bardziej uniwersalny (i pasuje do przytoczonej opowieści):
  1. Co się stanie, jeśli to zrobię?
  2. Co się nie stanie, jeśli to zrobię?
  3. Co się stanie, jeśli tego nie zrobię?
  4. Co się nie stanie, jeśli tego nie zrobię?

Dzięki takiej analizie możemy poznać wszelkie plusy i minusy danego wyboru oraz w sposób przemyślany dokonać najlepszej decyzji. Jest ona pomocna szczególnie przy dylematach o dużej wadze (znaczeniu), jak np. zmiana pracy, podjęcie się jakiegoś wyzwania itp.

Literatura

  • Jorge Busay (1994). Pozwól, że Ci opowiem… Bajki, które nauczyły mnie, jak żyć.  Wyd. Replika

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *