Nie wszyscy wiedzą, że w lutym przypada Dzień Nerwowo i Psychicznie Chorych. Co ciekawe, obchodzi się go w tym samym czasie co komercyjne „Walentynki”. Patronem zarówno zakochanych, jak i ciężko chorych jest bowiem Święty Walenty.

Legenda Walentego

O Świętym tym nie znajdziemy zbyt dużo pewnych informacji. Żył w latach 175-268/269, posiadał wykształcenie medyczne, jednak z powołania był duchownym chrześcijańskim. Został stracony w czasie prześladowań chrześcijan w Starożytnym Rzymie za czasów panowania cesarza Klaudiusza II Gockiego zgodnie z legendą 14 lutego 269 r.
Istnieje domniemywanie, że Świętych Walentych było dwóch, a nawet trzech  jeden z nich miał być kapłanem rzymskim, a drugi z kolei biskupem Terni koło Rzymu. Ten drugi Walenty również miał zostać stracony  w 306 r po długich męczarniach. Jednak wobec braku materiałów źródłowych potwierdzających istnienie dwóch lub więcej Walentych są oni uznawani za jedną i tę samą osobę.

Skazany na śmierć

W czasach życia Walentego w Starożytnym Rzymie panował zakaz zawierania małżeństw przez młodych mężczyzn w wieku od 18 do 37 lat. Był on związany z rekrutacją mężczyzn do wojska.  Św. Walenty złamał ten zakaz i błogosławił śluby młodych legionistów. Poniósł za to najwyższą cenę – po torturach został skazany na śmierć. Jeszcze przed śmiercią przywrócił wzrok słudze cesarza i nawrócił go wraz z całą rodziną na zakazane wówczas chrześcijaństwo. Nie mógł sobie bardziej przechlapać u rządzącego wtedy cesarza.

Patron ciężko chorych i zakochanych

Walentemu przypisywano umiejętność leczenia epileptyków i innych ciężko chorych nerwowo. Stąd też w Polsce w dawniejszych czasach epilepsję nazywano chorobą świętego Walentego. Ponadto w Stanach Zjednoczonych, Anglii i współcześnie w Polsce został uznany za patrona zakochanych.

W związku z tym życzę miłości i zdrowia każdemu zmagającemu się z samotnością i problemami zdrowotnymi! :)
I niech się spełnia!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *