Tytułowa przypadłość często zdarza się w przebiegu zaburzeń lękowych, depresyjnych (w tym maskowana depresja), „chadowych” i innych, gdzie występuje napięcie lub lęk. Uciążliwa dla bliskich, szkodliwa dla uzębienia i stawów skroniowo-żuchwowych oraz powodująca dolegliwości bólowe stanowi poważny problem dla zgrzytającego. Jakie są objawy bruksizmu, po czym można go poznać oraz jak można przeciwdziałać patologicznemu zgrzytaniu – o tym poniżej.

Autorka wpisu osobiście przeszła długi okres zgrzytania, co pozostawiło po sobie trwały ślad w postaci zwyrodnienia stawu skroniowo-żuchwowego, przerostu mięśni żwaczy i stratach w szkliwie. Co gorsza,  problem co jakiś czas nawraca. Także doskonale wiem, o czym piszę…
Może być dla niektórych zaskoczeniem, że bruksizm zaliczany jest do zaburzeń snu, a dokładniej do parasomnii (obok lunatykowania, lęków i koszmarów nocnych, mówienia przez sen). Parasomnie to występowanie nieprawidłowych, mimowolnych ruchów i zachowań w trakcie snu. Istotną informacją jest również to, że zgrzytanie zębami nie jest związane z treścią marzeń sennych, gdyż nie występuje ono w fazie REM, a w fazie NREM.

Bruksizm. Źródło: irannaz.com

 Jak diagnozuje się bruksizm?

Jeżeli podejrzewamy u siebie bruksizm, ale nie jesteśmy tego pewni, najprościej spytać o to osobę, z którą śpimy w jednym pokoju (choćby okazjonalnie). Sprawa jest lekko utrudniona, jeśli zawsze śpimy sami. Wtedy musimy zdać się na konsultację u stomatologa, który powinien rozpoznać skutki zgrzytania. Powierzchnie zębów wyglądają wtedy specyficznie: zęby mogą być starte (tworzą się tzw. tarczki wytarcia), zęby są słabsze i skłonne do pęknięć i ukruszeń, dochodzi do ich rozchwiania, korzenie zębów obnażają się (wiem, jak to brzmi :), chodzi tu jednak o obniżanie się dziąseł, zaniki przyzębia :), a wspomniane już stawy przejawiają zwyrodnienia. Dziąsła mają tendencję do krwawienia podczas mycia. Co więcej, po jednej lub obu stronach szczęki może dojść do nadmiernego przerostu mięśni żwacza i skroniowego [w przypadku obustronnego twarz przybiera kształt „kwadratowy”]. Najgorzej jest w sytuacji, gdy dojdzie już do zwyrodnienia stawów – tego już się nie cofnie, a znacząco ograniczają ruchomość stawów. Jedynie w trakcie zapalenia stawów można podawać środki przeciwbólowe i przeciwzapalne, które przyniosą ulgę. Ale tak jak mówiłam  zmiany w anatomii stawów są już nie do cofnięcia. Chrząstka stawowa ciężko się regeneruje ( mogę potwierdzić na własnym przykładzie. I mojego „zwyrodniałego” kota :D. Ale on akurat ma zwyrodniałe inne stawy. Nie cierpi na bruksizm ;). Gdy odnotowuje się już skutki patologicznego tarcia zębami żuchwy o zęby szczęki, mówi się już o rozwoju choroby okluzyjnej (zespół wielu symptomów bruksizmu). Objawami niespecyficznymi są też pogorszenie się słuchu i bóle ucha. Co ciekawe, zgrzytający często mają uczucie suchości w jamie ustnej, spowodowane przez zaburzenia w produkcji śliny przez ślinianki (nazywa się to Syndromem Sjörgrensa)… Jak możemy się domyślić, sprzyja to rozwojowi próchnicy.
Prócz wymienionych objawów przejawy zgrzytania mogą być też niespecyficzne: bóle głowy, karku i pleców występujące nie tylko po spaniu, zawroty głowy, bóle oka i łzawienie, zmniejszenie ostrości wzroku i wytrzeszcz. Ponadto wymienia się również: bóle stawów skroniowo-żuchwowych, „strzelanie”, chrupanie i przeskakiwanie w tych stawach, bóle zębów, szczęki i pękanie szkliwa, kruszenie się zębów, zmiana kształtu twarzy (linia żuchwy staje się bardziej zarysowana). Oczywiście nie wszystkie symptomy muszą występować u danej osoby.

Niekiedy nawet w czasie dnia odruchowo zaciska się zęby. Baaa, nawet w powiedzeniu polskim występuje bruksizm :D: chodzi tu o „zacisnąć zęby”.

Samodzielnie możemy przeprowadzić prosty test sprawdzający, czy zgrzytamy: w tym celu należy przejechać językiem (ewentualnie palcem) po wewnętrznej stronie policzków. Gdy jest na nich wyczuwalna pozioma bruzda możemy być nieomal pewni, że w trakcie snu zgrzytamy. Można też ją zobaczyć w lusterku. Na języku mogą być też odciśnięte zęby.

Zgrzytanie zębami. Źródło: raisingelle.wordpress.com

Przyczyny zgrzytania

Oprócz wymienionego stresu, napięcia i lęku (nierozładowanych w ciągu dnia) przyczynami zgrzytania mogą być również:
  • Pasożyty wewnętrzne
  • Wady zgryzu
  • Nawyk gryzienia ołówków, długopisów, żucia gumy
  • Ubytki w zębach, źle zrobione plomby (np. zbyt „wysokie” wypełnienie w zębie)
  • Wady postawy ciała
  • Nadmierna wrażliwość na stres
  • Nieprawidłowości w ośrodkowym układzie nerwowym – w mechanizmach korowych i podkorowych regulujących ruchy żuchwy


Leczenie nocnego zgrzytania zębami

W sytuacji, gdy przyczyną zgrzytania jest któryś z wymienionych czynników, to pozbycie się tego nawyku wydaje się stosunkowo proste. Powinno ustąpić po usunięciu przyczyny bruksizmu. W tym celu należy wyleczyć robaczycę, usunąć wadę zgryzu (konieczny będzie aparat stały lub ruchomy), zrezygnować z żucia gumy i gryzienia przedmiotów (oraz obgryzania paznokci!), uzupełnić braki w uzębieniu lub poprawić dotychczasowe wypełnienia.
Leczenie nieco się komplikuje, gdy bezpośrednią przyczyną zgrzytania jest nerwica lub inne zaburzenie psychiczne. Wtedy okres występowania zgrzytania może się przedłużać (przez fakt, że są to schorzenia przewlekłe i ich leczenie bywa wielomiesięczne, a nawet wieloletnie), co będzie przekładać się na pogarszający się stan uzębienia, stawów i dolegliwości bólowe. Bywa, że następuje wyraźna poprawa dzięki farmakoterapii zaburzeń psychicznych – przyjmowania leków antydepresyjnych lub przeciwlękowych. Nie bez znaczenia jest również relaksacja (szczególnie polecam wykonywanie treningu autogennego Schultza przed snem. Dobre efekty daje również trening Jacobsona).
Stomatolodzy proponują również szynę relaksacyjną (odciążającą) na zęby, która niweluje nadmierne napięcia powstałe w wyniku zaciskania zębów. Szyna taka chroni przed niszczeniem uzębienia i stawów skroniowo-żuchwowych. Wykonuje ją protetyk po uprzednim zrobieniu odcisku zębów. Szynę zakłada się na noc do spania. Można jej używać również w trakcie dnia, jeżeli w tym czasie także zgrzytamy. Niestety jest dość droga, bo jej koszt waha się od 300 do nawet 500 zł. Trzeba też modyfikować jej kształt, gdy zmienia się układ w zębach – utraci się jakiegoś zęba, wymieni lub założy nowe wypełnienie, zęby się pokrzywią itp.
Konieczne będzie też zrezygnowanie z żucia gum, jedzenia twardych pokarmów (jak np. orzechy, surowa marchew, jabłka, czekolada), zaprzestać obgryzania paznokci, ołówków. Należy również zaprzestać, jeśli się to robi, nagryzania warg, wewnętrznej strony policzków, nawykowego dotykania koniuszkiem języka ostrych krawędzi koron zębowych. Nawyki te również wpływają na destrukcję zębów.

Dodatkowo dentysta zaleci wykonywanie prostych ćwiczeń rozluźniających napięte mięśnie twarzy. Czasem aplikują zastrzyki z botoksu wstrzykiwane w okolice stawów skroniowych, ale z tego, co się orientuję nie przynosi to wyraźnych efektów. Podczas ostatniej wizyty u chirurga szczękowego (zajmującego się tą problematyką) również usłyszałam taką opinię.

 

Szyna relaksacyjna. Źródło: dr-gajda.pl


Kilka wniosków wieloletniego zgrzytacza

Zalecam poważne potraktowanie bruksizmu, bo jego następstwa są naprawdę przykre. Dolegliwość ta często bywa bagatelizowana nawet przez samych dentystów. Należy wtedy udać się do innego specjalisty, gdyż nie każdy zna się na tym problemie zdrowotnym. Dobry stomatolog nawet w trakcie rutynowej kontroli uzębienia dostrzeże przejawy zgrzytania i zaleci odpowiednią terapię. Ja przez lata zgrzytania (przez długi czas nie wiedziałam, że to robię w trakcie spania) kilka razy dorobiłam się stanu zapalnego (ból uniemożliwiający gryzienie, występujący nawet w trakcie otwierania ust. Musiałam żywić się papkami), ropnego zapalenia okostnej (okrutnie bolesne), wielokrotnie pękało mi szkliwo, mam też starte tarczki zębów trzonowych, bruzdy policzkowe oraz zmiany anatomiczne w stawie skroniowym (widoczne na rtg, powodujące objawy nie do przeoczenia, jak trzaski, przeskakiwanie i chrupanie w stawie :/. Przez te zmiany zwyrodnieniowe mogę zapomnieć o cichym jedzeniu czy ziewaniu ;]. Na te objawy (trzaski, przeskakiwanie stawów) pomaga trochę odpowiednia suplementacja, wspomagająca regenerację chrząstek stawowych: przyjmowanie preparatów z glikozaminą, chondroityną i MSM. MSM należy przyjmować razem z witaminą C, o czym nie każdy wie. [U mojego niepełnosprawnego kota i znajomych z chorobą zwyrodnieniową podawanie czystego MSM z witaminą C nieco minimalnie zwiększa ruchomość stawów, także nie zaszkodzi stosować suplementację w takim przypadku. Ja przyjmuję od niedawna, także nie mogę się wypowiedzieć co do efektów takiej terapii ;], Efekty można zaobserwować dopiero po upływie min. 3-4 tygodni]. Opanowanie tego problemu zajęło mi szmat czasu, ale niestety te stawowe zmiany anatomiczne będą towarzyszyć mi już do końca żywota.

Bruksizm to doskonały przykład, jak stan psychiki przekłada się na stan ciała…Mam nadzieję, że wyczerpałam temat i skłoniłam do leczenia dotkniętych tą przypadłością.

4 thoughts on “Zgrzytanie zębami – bruksizm”

  1. Witam!
    Też cierpię na tą przypadłość. Jeśli można wiedzieć, z jakiego powodu u Ciebie pojawiło się zgrzytanie. Zabrałam się od robienia szyny al nie wiem co dalej, w takim małym mieście ciężko o pomoc :)

  2. u mnie pojawiło się zapewne z przewlekłego stresu i wady zgryzu. Dodatkowo żułam dużo gum i obgryzałam ołówki. Czego tu chcieć więcej, by zacząć zgrzytać…
    Oby szyna pomogła :)

  3. Mało kto chyba w ogóle zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo poważna jest to przypadłość. Bruksizm może powodować poważne uszkodzenie struktury zęba, a nawet zmianę konturu twarzy. Małe dzieci powinny być od najmłodszych lat uczone, że paznokci nie wolno obgryzać. I to nie tylko dlatego, że to nie jest ładne, ale przede wszystkim dlatego, że bruksizm może mieć bardzo negatywne konsekwencje na nasze zdrowie.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *