Nie ma nerwicy bez lęku. Jest to objaw osiowy każdego zaburzenia – jak sama nazwa wskazuje – lękowego. Również depresja, choroba afektywna dwubiegunowa oraz niektóre zaburzenia osobowości są nim podszyte. Wielu ludzi myli go z pospolitym strachem, jednak nie są to pojęcia równoznaczne. Zgłębmy dziś specyfikę lęku.

Zarówno strach, jak i lęk sygnalizują nam niebezpieczeństwo. Dla osoby przeżywającej je nieraz trudno odróżnić jedno od drugiego, gdyż są do siebie pozornie bliźniaczo podobne. Obydwa pełnią funkcję adaptacyjną, sygnalizując nam niebezpieczeństwo. Czym te stany emocjonalne tak naprawdę się różnią?

 LĘK A STRACH

Strach czujesz wtedy, gdy przyczyna niebezpieczeństwa, w jakim się znajdujesz jest KONKRETNA, REALNA i ADEKWATNA do stopnia zagrożenia.
Z kolei lękiem nazwiemy każde uczucie obawy spowodowane PRZEWIDYWANYM zagrożeniem, którego ŹRÓDŁO może znajdować się NA ZEWNĄTRZ LUB WEWNĄTRZ JEDNOSTKI. Lęk może być wywołany bodźcami płynącymi z otoczenia, własnego ciała i psychiki człowieka. Niebezpieczeństwo w tym przypadku, w przeciwieństwie do strachu, jest MAŁO REALNA. Lęk ma charakter irracjonalny.
Każdy w ciągu życia doświadcza strachu, jak i lęku. Ten pierwszy jest wręcz przejawem zdrowia psychicznego – nawet taka ostoja spokoju jak Garfield w pewnych sytuacjach traci nerwy i się boi… :).

 FUNKCJA ADAPTACYJNA LĘKU I STRACHU

Kiedy uczucia lęku i strachu są jeszcze adaptacyjne, a kiedy już dysfunkcjonalne dla nas?
Ogólnie przyjmuje się, że jeśli reakcja emocjonalna w postaci strachu lub przerażenia okaże się proporcjonalna do wielkości realnego zagrożenia to pełni ona funkcję przystosowawczą i pożądaną. Dzięki niej możliwe jest uruchomienie odpowiednich reakcji zaradczych i obronnych. Trudno wyobrazić sobie życie bez strachu, prawda? Jest on naszym sprzymierzeńcem w celu ochrony naszego życia i zdrowia. Po pewnym czasie od wystąpienia zagrożenia intensywność reakcji emocjonalnej maleje, a człowiek wraca do równowagi, poczucia pewności i bezpieczeństwa.

SKŁADNIKI STRACHU I LĘKU

Zastanawialiście się kiedyś, z czego składa się lęk i strach? Ich budowa jest zawsze taka sama. Wyróżniamy w nich 4 wymiary:
  • poznawczy – myślenie o zagrożeniu
  • fizjologiczny i somatyczny – reakcja alarmowa, pobudzenie układu sympatycznego (współczulnego), które ma na celu zwiększenie zasobów tlenu i energii w tkankach: rozszerzenie źrenic, przyspieszone bicie serca, bladość, zmniejszona aktywność przewodu pokarmowego, napinanie mięśni.
  • emocjonalny – uczucie obawy, przerażenia, grozy (strachu), obawa, niepokój, panika, czasem nierozpoznawalne przez odczuwającą go osobę jako pobudzenie i napięcie.
  • behawioralny – wycofanie, ucieczka, walka, osłupienie.

 CZY TO JUŻ ZABURZENIE LĘKOWE?

Wielu ludzi zdrowych odczuwa nie tylko strach, ale okresowo również lęki różnego rodzaju. Lęk osiąga nasilenie chorobowe, gdy:
  • pojawia się jako nadmiernie intensywne i zbyt częste odczucie
  • utrzymuje się przez dłuższy czas
  • towarzyszy mu utrata kontroli nad swym zachowaniem i poczuciem czasu
  • wywołuje silne cierpienie psychiczne
W zaburzeniach lękowych ma on postać przeżywania strachu i zagrożenia bez wyraźnej obiektywnej przyczyny albo uczucie to występuje w sytuacjach obiektywnie niezagrażających. Jeśli obserwujesz u siebie niepokojące objawy, to wyraźny sygnał, by zasięgnąć porady specjalisty – psychologa lub psychiatry.

PIRAMIDA LĘKU

Zgłębiając tematykę lęku natrafiłam na ciekawą notatkę znajomego psychiatry i psychoterapeuty dr Bartosza Wrony pod nazwą „piramida lęku”. Jest to ujęcie psychodynamiczne rozumienia tej reakcji emocjonalnej i warto się z nią zapoznać:
„Zawsze, gdy czujesz lęk jest to najprawdopodobniej zakamuflowana złość.
Zawsze, gdy czujesz złość, jest to najprawdopodobniej zakamuflowane poczucie winy.
Zawsze, gdy masz poczucie winy, jest to najprawdopodobniej zakamuflowane poczucie krzywdy.
I wreszcie zawsze, gdy czujesz się skrzywdzony, jest to najprawdopodobniej nic więcej jak tylko neurotyczne lub narcystyczne zniekształcenie rzeczywistości – nikt Cię nie krzywdzi, tylko Ty sam. Ego, ego i jeszcze raz ego. Tak to wygląda.”
Nawet ja muszę przyznać, że sporo w tym racji. I namawiam wszystkich czytelników do zastanowienia się nad tymi słowami :).
Tematyka lęku i strachu oraz patologii z nimi związanych jest bardzo obszerna, a post ten nie wyczerpuje jej – aby lepiej rozumieć siebie i swoje reakcje dobrze jest znać specyfikę lęku i strachu również z perspektywy biologicznej, czemu z pewnością poświęcę jeszcze co najmniej jeden wpis.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *